[CoD] 1 : 2 d&.

Rob4L

W dniu 2006-08-10 zagraliśmy spara z irca z niejakim klanem [CoD]. Graliśmy w squadzie Ja-Mleczko-Klama.
Pierwsza mapa: SD2
W obronie graliśmy dosyć dobrze fakt, że przejeli za 2 razem :/ Próbowaliśmy odbić flage ale wybuchl akurat dynamit Sad

Ale później sie podbudowaliśmy i uzyskaliśmy niezły czas. Wykorzystaliśmy to w ataku.
W ataku przejecie za 1 razem rozwalilismy obydwie bramy i szybko do bramy głównej :> Szybciej niż oni skończyliśmy chociaż przezywali nas fucking luckers itd. (minuta przed koncem wiec nie az takie farty Very Happy

)
Druga mapa: B4
W ataku zagraliśmy dosyć dobrze na poczatku... gorzej pod koniec. Przejelismy za 1 razem ale mieli fartem fh bo engowi z rifla zostalo ok. 2 hp (zabilem 3 on byl niestety ostatni... :/)
W obronie graliśmy bardzo dobrze. Przejeli za 5-10 razem ^^ Natomiast podłożyli 3 minuty przed końcem i... wygrali :/
Trzecia mapa,decider: Frostbite
W obronie nie mieli po prostu szans Very Happy

troche JA zlamilem na gorze bo przepuscilem 1 meda Sad

nie zabilem jak szedl po drabince niestety... :/ Za 4 razem doniesli ale... SIDEM! Idioci omfg. Poszli sidem chociaz ustalali ze nie mozna :/ noobs. Otwarli sobie i poszli :/
W ataku 1:15 i dokumenty nasze. Sposób? Poszliśmy sidem. Co bedziemy sie pierdolic z jakimis idiotami. Oni sidem to i my sidem? OWNED xDDD Później przezywali nas noobs.. o LOL
Podsumowanie:
GG nieźle ale zrąbaliśmy troche naszą mape (b4) za to odrobiliśmy frosta Very Happy

i to JAK!

GG